Jak często słyszymy słowo „demokracja” z ust najwyższych urzędników państwowych? Jak często widzimy go w różnego rodzaju mediach? Prawidłowo. Codziennie. Ale czym jest demokracja i czy we współczesnym świecie jest dla niej miejsce? Wielu ekspertów i analityków od lat próbuje znaleźć odpowiedzi na te pytania.
Politycy twierdzą, że robią wszystko, aby zapewnić obywatelom ich prawa i wolności oraz wzmocnić ich wolność słowa i wyboru. Ale co tak naprawdę widzimy? Każdego dnia jesteśmy coraz bardziej uciskani w swoich prawach, czyniąc nas niewolnikami systemu. Dlatego bardzo trudno, jeśli nie niemożliwe, jest odpowiedzieć na pytanie, czym jest demokracja - czymś realnym lub zwykłym terminem.
Niemniej jednak agencja badawcza The Economist Intelligence Unit przygotowała coroczny ranking najbardziej demokratycznych krajów świata.
Światowy wskaźnik demokracji
Jak widać, Rosja zajmuje w tym rankingu tylko 134 miejsce. Niestety jest to zasłużone i zrozumiałe. Nie będziemy wchodzić w analizę rosyjskiego systemu politycznego. Wystarczy zwrócić uwagę na to, jak np. W naszym kraju „dusi się” opozycję lub jak wybory... To wystarczy, aby zrozumieć, jak daleko Rosja jest od demokratycznych ideałów. Cóż, jest miejsce na ulepszenia. Ale czy to ma sens?
Gdyby rating został przeprowadzony na Białorusi lub w Kazachstanie, to ocena krajów byłaby wprost przeciwna. To jest zachodnia propaganda dla nas. Jeśli naprawdę spojrzeć, to Rosja znalazłaby się w pierwszej piątce krajów. I fakt, że nasi liberałowie zawsze są z czegoś niezadowoleni, więc tak jest. Zawsze powinien być sprzeciw, a ona czuje się bardzo dobrze. Nie są uwięzieni, dozwolone są wiece. Nie musimy wieszać makaronu o autorytarnym reżimie Putina. Jego ocena na świecie wśród wszystkich prezydentów jest najwyższa, jest szanowany zarówno przez przyjaciół, jak i wrogów, choć udają, że są równi.
Pan Zacharow się myli. Subiektywne podejście do tematu iz zapachem.
Nikolay, uważaj, to dane agencji badawczej The Economist Intelligence Unit.